W Ostrołęce rozbito grupę samochodowych złodziei
Na jednym z prywatnych terenów w Ostrołęce, funkcjonariusze służb policyjnych rozwiązali sprawę kryminalnego procederu związanego ze składaniem skradzionych samochodów. Jak przekazała podinspektor Joanna Węgrzyniak z komendy policji na południowym Pradze, na miejscu odnalezione zostały dwie maszyny pochodzące z kradzieży w Niemczech – Hyundai Tucson wartości 196 tysięcy złotych oraz Toyota C-HR, oszacowana na 110 tysięcy złotych.
Policja przeniosła swoje działania do Ostrołęki na podstawie informacji dotyczących potencjalnej lokalizacji tajnej „dziupli samochodowej”, gdzie mogą być przetwarzane skradzione pojazdy. W tę operację zaangażowane były jednostki różnych wydziałów i agencji – grupa operacyjna „Kobra”, stołeczni policjanci Wydziału Walki z Przestępczością Samochodową, Wydziału Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Kryminalnej CBŚP w Warszawie, a także funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Zgodnie z informacjami podanymi przez podinspektor Joannę Węgrzyniak, policjanci rozpoczęli działania w momencie, kiedy w garażu dwóch mężczyzn przyłapali na demontowaniu Toyoty C-HR. Pojazd ten został już częściowo rozebrany – miał zdjęte drzwi oraz puste wnętrze. Ponadto, tablice rejestracyjne, które były na nim zamontowane, wykazywały ślady fałszerstwa. Podczas dalszych działań na terenie działki, funkcjonariusze odnaleźli również Hyundai Tucson z podrobionymi tablicami rejestracyjnymi.
Podinspektor Joanna Węgrzyniak wyjaśniła, że oba samochody zostały wcześniej skradzione w Niemczech, co potwierdziło zaangażowanie policji w tę sprawę.