Nowy blok węglowy w Puławach – inwestycja równie kosztowna jak niewykończone "dwie wieże" w Ostrołęce
W Puławach mieszkańcy z niepokojem obserwują rozwijającą się inwestycję, która ma być ostatnim blokiem węglowym wybudowanym na terenie Polski. Przedsięwzięcie to, realizowane na rzecz Grupy Azoty, pochłonęło już środki finansowe porównywalne z kosztem budowy dwóch wież w Ostrołęce. Zaskakująco, prace nad tym projektem ruszyły dokładnie w momencie, kiedy rząd Zjednoczonej Prawicy publicznie ogłosił swoje plany odejścia od inwestycji opartych na węglu. Jak na ironię, do dnia dzisiejszego budowa ta nadal nie jest ukończona.
Niedokończona inwestycja w Ostrołęce jest znana jako „węglowa klęska partii Prawo i Sprawiedliwość”. Według raportu Najwyższej Izby Kontroli, przedsięwzięcie to pochłonęło już niemal 1,35 mld złotych, a mimo to nadal nie jest skończone. W tej chwili CBA prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Za kadencji PiS podjęto decyzję o realizacji inwestycji w Puławach, która teraz jest często zapominana. Mimo że jej skala jest nieco mniejsza, to z uwagi na ogromne koszty, które już poniósł budżet państwa, można ją określić mianem „drugiej Ostrołęki”.