Rozbił szybę w samochodzie, bo kierowca poprosił, żeby zszedł z przejścia dla pieszych

Rozbił szybę w samochodzie, bo kierowca poprosił, żeby zszedł z przejścia dla pieszych

W minioną niedzielę doszło do nietypowej sytuacji na przejściu dla pieszych w Ostrołęce. Jeden z dwóch mężczyzn, którzy stali na pasach, rozbił szybę w samochodzie kierowcy, ponieważ ten poprosił, aby zeszli z drogi. Podejrzany został już zatrzymany przez policję i usłyszał w swojej sprawie zarzuty.

Do zdarzenia doszło 6 marca na ul. Madalińskiego w Ostrołęce, gdzie wybuchła awantura pomiędzy kierowcą samochodu osobowego a dwoma pieszymi, którzy blokowali ulicę, stojąc na przejściu dla pieszych.

Kierowca pojazdu marki toyota podjechał na przejście dla pieszych, na którym stało dwóch mężczyzn. Poprosił, aby zeszli z drogi, żeby mógł przejechać. Jednak mężczyźni odmówili. Doszło między nimi do awantury, w wyniku której jeden z przechodniów wyjął spod kurtki pałkę teleskopową i użył jej do wybicia szyby w toyocie. Następnie obaj uciekli z miejsca zdarzenia, kierując się w stronę pobliskiego blokowiska.

Straty wyceniono na 3 000 złotych

Jak podaje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce – kom. Tomasz Żerański, na miejscu zdarzenia pojawili się ostrołęccy funkcjonariusze, którzy uzyskali od poszkodowanego rysopis sprawców. Dzięki temu po krótkim pościgu podejrzani zostali zatrzymani. Okazało się, że są to mieszkańcy Ostrołęki, w wieku 19 i 26 lat.

Podczas przeszukiwania mężczyzn u 26-latka znaleziono pałkę teleskopową i woreczek strunowy z suszem roślinnym w postaci marihuany. Kierowca toyoty potwierdził, że za rozbicie szyby odpowiada 26-latek. Zniszczenia oszacowano na kwotę 3 000 zł, a podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów.

26-latek został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty związane ze zniszczeniem cudzego mienia i posiadaniem nielegalnych substancji odurzających. Teraz odpowie za swoje zachowanie przed sądem.

Być może zainteresuje Cię także artykuł o seniorze, który wyskoczył z okna.